Polacy uwielbiają jeść te produkty, a one rujnują im zdrowie. Ekspertka radzi, czego nie kupować
Szkodliwe produkty, które cieszą się dużą popularnością wśród Polaków, wymieniła dietetyk dr Angelika Kargulewicz, absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i autorka licznych publikacji naukowych z zakresu dietetyki. Na swojej „czarnej liście” specjalistka umieściła nie tylko różnego rodzaju „gotowce” dostępne w sklepach, słodzone napoje, sklepowe wędliny, zupy w proszku czy wysokoprzetworzone przekąski. Znalazły się na niej również mniej oczywiste produkty. Sprawdź, czy masz je w domu.
Gotowe mieszanki przypraw zwiększają ryzyko otyłości
Gotowe mieszanki przypraw, podobnie jak zupy w proszku, nierzadko mają w swoim składzie glutaminian monosodowy. Posypanie takim wzmocnionym „miksem” warzyw, mięs, ryb czy innych produktów zwiększy ich smakowitość i pobudzi apetyt. Tym samym sprawi, że zjemy większą porcję danej potrawy niż zwykle. Udowodniono, że glutaminian zaburza mechanizm działania leptyny, czyli hormonu odpowiedzialnego za odczuwanie sytości. Jednocześnie stymuluje układ nagrody, zwany również ośrodkiem przyjemności. Wszystkie te czynniki sprzyjają nadmiernej konsumpcji. Ta zaś w dłuższej perspektywie czasu prowadzi do nadwagi i otyłości. W efekcie zwiększa ryzyko wystąpienia wielu problemów zdrowotnych związanych z nadmierną masą ciała. Chodzi między innymi o: nadciśnienie tętnicze, cukrzycę czy miażdżycę.
Warto zauważyć, że glutaminian monosodowy spożywany w nadmiarze wywołuje tak zwany syndrom chińskiej kuchni. Mianem tym określa się zespół objawów, takich jak na przykład zawroty głowy, mdłości, zaburzenia rytmu serca, nadmierną potliwość czy drętwienie kończyn. Dlatego warto zrezygnować z kupowania gotowych mieszanek przypraw i zastąpić je własnoręcznie zrobionym „miksem”.
Słodzik na bazie fruktozy – to wcale nie taki zdrowy zamiennik cukru
Słodzik na bazie fruktozy można znaleźć w wielu sklepach internetowych. Jest on często traktowany jako alternatywa dla tradycyjnego białego cukru. Rzeczywiście produkt ten ma niski indeks glikemiczny (20). Nie powoduje więc nagłego wzrostu stężenia glukozy w surowicy krwi. Przyczynia się jednak – jak zauważa dr Angelika Kargulewicz – do zwiększenia ilości trójglicerydów w organizmie. Ich nadmiar zwiększa natomiast ryzyko wystąpienia ostrego zapalenia trzustki. Prowadzi też do odkładania tkanki tłuszczowej i osłabia wrażliwość tkanek na insulinę. Jeśli szukasz zamiennika tradycyjnego białego cukru, to korzystniejszym wyborem będzie na przykład erytrytol. Najlepiej jednak zrezygnować ze spożywania słodzików i częściej sięgać po świeże, nieprzetworzone owoce.
Uważaj na napoje roślinne
W składzie sklepowych napojów roślinnych często można znaleźć maltodekstrynę. Ta substancja służy do zagęszczania produktu. Dlaczego jest niebezpieczna? Wywiera negatywny wpływ na funkcjonowanie układu trawiennego.
Może stymulować wzrost negatywnych szczepów bakterii Escherichia coli i to z kolei zwiększa podatność nabłonka jelitowego na uszkodzenia. Ponadto napoje roślinne mogą być też źródłem na przykład karagenu [...] czy karboksymetylocelulozy. Są to składniki zwiększające [...] stan zapalny, a nawet mogące odgrywać rolę w zwiększaniu ryzyka zachorowania na nieswoiste choroby zapalne jelit – wyjaśnia ekspertka.
Dlatego należy uważnie czytać etykiety nabywanych towarów. Najlepiej jednak robić napoje roślinne w domu. Przygotowanie mleka migdałowego czy owsianego nie jest zbyt skomplikowane i nie wymaga żadnych specjalnych przygotowań. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość.